poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rozdział 5

A pod nim zdjęcie Malika i jakiejś blondynki. Całowali się. I to nie ja byłam tą blondynką.
Stałam tak wpatrując się w tą gazetę dobre 10 minut. Nie mogłam uwierzyć, że Zayn całował się z inną. Nie mam pewności, że nie doszło do czegoś więcej.
Nie zważając na paparazzi wbiegłam ze łzami w oczach do domu. Pobiegłam na górę, a następnie zamknęłam się w łazience. Usiadłam na zimnych kafelkach i płakałam. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Domyśliłam się, że to Eleanor i Danielle. Nie otwierałam im, ponieważ chciałam chwilę posiedzieć sama. Ale kiedy zaczęły mocniej walić, podniosłam się i otworzyłam. Wbiegły do pomieszczenia i mocno mnie przytuliły. Znów usiadłam na podłodze. Dziewczyny poszły w moje ślady, a Dan lekko przycisnęła mnie do siebie. Chwilę siedziałyśmy w ciszy, kiedy El zaczęła:
-Perrie... Wiem, że to dla Ciebie trudne, ale...-nie wiedziała co powiedzieć.-Nie możesz cały czas płakać. Kiedy on wróci musisz spytać go czy naprawdę to zrobił, a jak się wyprze, to pokazać mu gazetę i zobaczymy co powie. W najgorszym wypadku wywal go z domu lub sama się wyprowadź.-dodała po chwili namysłu.
-Masz rację. Muszę być silna. Niech tylko wróci, to wygarnę mu wszystko co o nim myślę.-powiedziałam. Teraz nie byłam smutna, ale wściekła.
Około 8:00 pm, dziewczyny poszły do swoich domów. Zostałam sama. Byłam zmęczona dzisiejszym dniem, więc poszłam wziąć odprężającą kąpiel.
Po godzinie wyszłam z wanny. Czułam się trochę lepiej. Poszłam do sypialni i przebrałam się w pidżamę. Nie byłam jeszcze śpiąc, więc zeszłam na dół i usiadłam na kanapie. Włączyłam TV. Leciało jakieś romansidło. Nie miałam ochoty oglądać tego typu filmu, ale nie było nic ciekawszego.
Seans skończył się o 12 pm. Była to najnudniejsza i najdłuższa komedia romantyczna jaką kiedykolwiek oglądałam.
Przysypiałam już trochę na kanapie, gdy nagle usłyszałam głośne walenie w drzwi. Podskoczyłam wystraszona. Po chwili otrząsnęłam się i ostrożnie podeszłam do drzwi. Przekręciłam kluczyk i nawet nie zdążyłam nacisnąć klamki, gdyż do domu wparował nie kto inny, jak Malik. Odepchnął mnie, żeby móc przejść. Zdjął buty, kurtkę i chwiejnym krokiem ruszył do kuchni. Poszłam za nim.
Chłopak ledwo się utrzymywał na nogach. Poznałam, że jest on pijany. Nie lubiłam, kiedy się uchlał, ponieważ stawał się wtedy taki agresywny.
Otworzył lodówkę i wzrokiem wodził po każdej z jej półek.
-Zayn... Czemu jesteś pijany? Gdzie ty w ogóle byłeś? I co na wczorajszej imprezie zaszło między Tobą a tą blondynką?-wypytywałam.
-Daj mi spokój. Jestem zmęczony.-odpowiedział nie patrząc na mnie.-Gdzie jest piwo?-spytał.
-Nie ma.-powiedziałam zdenerwowana.
-Jak to nie ma?! Pewnie gdzieś przede mną schowałaś!-zaczął krzyczeć.
-Co ty gadasz?! Uspokój się i odpowiedz mi! Co zaszło między Tobą a tą dziewczyną na wczorajszej imprezie?!-wrzasnęłam.
-Jaką dziewczyną?! O co Ci znowu chodzi?-zamknął lodówkę i oparł się o blat kuchenny. Podeszłam szybkim krokiem do salonu i wzięłam z kanapy gazetę.
-Z tą dziewczyną!-pokazałam na zdjęcie, gdzie się całowali.
-A tak... Megan. Dobrze całuję i w ogóle jest dobra...-uśmiechnął się obrzydliwie.
-Czy ja mam rozumieć, że ty mnie zdradziłeś?!
-Jakie znowu "zdradziłeś"?! Cmoknęliśmy się kilka razy i tyle. Nic takiego.-odparł, jakby to było normalne zachowanie.
-Dla Ciebie to jest "nic takiego"?! Całowanie się z jakąś laską, gdy masz dziewczynę, która martwi się o Ciebie i nie wie gdzie jesteś?!-znowu chciało mi się płakać, ale powstrzymałam się.
-Spokojnie. Wypiło mi się troszkę i tak jakoś wyszło. Po co taka afera?-odparł, a jego komórka zabrzęczała, co oznaczało, że dostał sms-a. Wyjął telefon z kieszeni, ale z powodu, że był narąbany wypadł mu on z ręki i poleciał na podłogę.-Podaj mi to.-powiedział, łapiąc się za głowę.
Wzięłam do ręki urządzenie i szybko sprawdziłam sms-a. Było tam napisane: "Dzięki za wczoraj. Byłeś niesamowity. Szkoda, że nie mogę mieć takiego zwierzaka co wieczór w łóżku. Megan xx."
-Ty świnio!-krzyknęłam i dałam mu z liścia. Zachwiał się lekko i złapał za policzek, gdzie został czerwony ślad mojej dłoni.
-Co ty sobie wyobrażasz?!-złapał mnie za oba nadgarstki i przycisnął do ściany. Przestraszyłam się. Ścisnął je mocniej co mnie zabolało.
-Zayn, przestań! To boli! Puść mnie, proszę!-prosiłam.
-Zamknij się! Jesteś moja i będziesz robić co ja Ci każę!-rozkazał i zaczął mnie całować po szyi. Nie było to przyjemne, a wręcz obleśne.
Wyrywałam się, szarpałam, prosiłam, żeby mnie puścił, ale na marne. Wiedziałam do czego zmierza, ale nie chciałam tego, ponieważ nigdy tego nie robiłam i nie chcę, kiedy on jest w takim stanie.
Zaczęłam krzyczeć. Darłam się w niebogłosy.
-Masz być cicho albo będzie źle!-wysyczał przez zęby. Zamilkłam. Spojrzałam mu w oczy. Miał rozszerzone źrenice. Tak jakby był naćpany. Ale to niemożliwe, bo nigdy nie brał narkotyków. Chociaż teraz mogłam się po nim wszystkiego spodziewać.
Nic już nie robiłam. Wiedziałam co będzie dalej. Nigdy nie pomyślałam, że mój własny chłopak, osoba, którą kocham ponad wszystko zgwałci mnie.
Kiedy mulat chciał zdejmować moją bluzkę od pidżamy do domu wszedł Niall...
________________________________________________________________________________
Przed wami rozdział piąty. Jak wam się podoba? Na początku myślałam, że mi nie wyjdzie, bo nie miałam trochę pomysłu, ale jak już zaczęłam, to się rozkręciłam.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
7 komentarzy - nowy rozdział.

/Hope

14 komentarzy:

  1. Jak czytałam ten rozdział 3 razy zadzwonił mi telefon, za każdym razem jak odbierałam byłam wkurzona na tego kto dzwonił że mi przerwał ten CUDOWNY rozdział :* Nie wiem jak ty to robisz, że są one tak emocjonujące ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurwa ! Jaki chuj z Malika ale bym mu przyjebała jak bym była na jej miejscu.Dobrze,że Niall wszedł :o Cholera nie wiem co się teraz stanie ale z zaynem nie będzie dobrze.Nie trzymaj mnie dłużej w niepewności ! Plz dodaj szybko nowy rozdział :* To był taki zajebisty rozdział że ja pierdole XD Zaczyna się dziać.Uwielbiam czytać twojego bloga i wgl. ty zawsze trzymasz w napięciu ale to jest straszne jak czytasz,czytasz i nagle się kończy rozdział w najlepszym momencie :)
    POZDRAWIAM TWOJA VIKI
    PS.WENY ŻYCZĘ JAK ZWYKLE ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :) Czekam na następny, dodaj jak najszybciej, proszę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. zajebiste! czekam na następny!

    mam nadzieje, że szybkoo dodasz kolejny! xDD

    ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, hm, hm... Nie wiem, co powiedzieć xD Piszesz bardzo fajnie, i to jeszcze jak na tak młody wiek (odezwała się ta stara xD). Jest parę błędów, których nie chce mi się już wymieniać, bo nie są jakieś bardzo istotne, ale jednak zawsze i powinnaś popracować trochę nad interpunkcją, ale tak poza tym, to nie jest źle ;D
    Mam nadzieję, że dokończysz to opowiadanie, bo jestem chyba jedną z twoich najwierniejszych czytelniczek, jeśli wiesz, o co mi chodzi :P
    Weny życzę xx
    @Mo0169

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze ze niall wszedl :) biedna pezz, dosyc ze ja zdradzil, oklamal to jeszcze chcial zgwalcic, zachowuje sie jak dupek

    OdpowiedzUsuń
  7. łał, świetny rozdział! Chyba najlepszy do tej pory, choć wszystkie są super :) uwielbiam jak piszesz <3
    Już nie mogę się doczekać next

    OdpowiedzUsuń
  8. jezu detfgujhtgfrdesfgh ODEBRAŁO MI MOWY NIE WIEM, CO POWIEDZIEĆ!
    Jak się o tym dowiedziałam (tej zdradzie) to... to... miałam ochotę przypierdolić malikowi -,-
    potem się cholernie bałam jego reakcji a teraz? BŁAGAM KOCHANIE NIE TRZYMAJ MNIE W TEJ NIEPEWNOŚCI DŁUGO, BO JA TU ZWARIUJĘ ;_____;
    Opowiadanie mnie cholernie wciągnęło i za to masz wielki plus :D

    To tyle, pozdrawiam Sassie x
    http://various-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebisty rodział. Nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zarąbiste :) Czekam na następny :3 U mnie nie wiem kiedy pojawi się nowy rozdział, bo nie mam dostępu do komputera, ale zapraszam do mnie : http://kochajmniepoprostumniekochaj.blogspot.com/
    ~Emilie :3

    OdpowiedzUsuń
  11. NO KURWA MALIK! Ja pierdole jaki kretyn -.- Mądrzejszy mógłbyś być, a nie! No ja pierdole -.- Wkurwił mnie i to mocno! Ugh..co on sobie w ogóle wyobraża!? Jak dobrze, że Horan wszedł do domu..
    Mam nadzieję, że w końcu będzie między nimi dobrze..
    czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziś zaczęłam czytać, ten blog jest niesamowity!
    I zapewne nie jest to jedno opowiadanie o zerrie które kończą się na kilku rozdziałach.
    Ubustwiam cię po kilku godzinach! Czy to możliwe?

    OdpowiedzUsuń
  13. Szok, Malik chciał ją zgwałcić ??!!! Jak on w ogóle mógł ją zdradzić ??!! Mam nadzieję, żee to wszystko się jakoś wyprostuje... :)

    OdpowiedzUsuń
  14. OMG
    ♥♡Wenus♥♡

    OdpowiedzUsuń