Kiedy blondyn zobaczył co się dzieje od razu do nas podbiegł i odciągnął Zayna na bok, na co on się przewrócił.
-Perrie, wszystko w porządku? Zrobił Ci coś?-pytał Niall.
-Nic mi nie zrobił, ale chciał, więc nie jest w porządku.-odpowiedziałam ze łzami w oczach.
-Co ty robisz?! Idź stąd! Nie wtrącaj się!-krzyczał pijany Malik. Podniósł się i chwiejnym krokiem zbliżał się do nas, ale Nialler zapobiegł temu, biorąc go za koszulkę i odpychając.
-Stary, co ty odwalasz?! Chciałeś zgwałcić Perrie?! Przecież to jest kobieta! Dziewica! Twoja dziewczyna!-krzyczał Horan.
-Ona sama chciała!-bronił się mulat.
-Tak, sama chciała!-zakpił dziewiętnastolatek.-Wiem co widziałem! Ona się wyrywała, a ty chciałeś ją zgwałcić! A w ogóle, to gdzieś ty tak się upił?!-dodał.
-Jezu... Nieważne. Daj mi spokój!-powiedział szatyn, podchodząc do kanapy i uwalając się na niej. Po chwili usłyszeliśmy głośne chrapanie, co oznaczało, że zasnął.
-Dzięki.-mruknęłam.
-Nie no spoko. Nie ma za co.-chłopak uśmiechnął się lekko.
-Ej, ale skąd ty się tu wziąłeś w środku nocy?-zdziwiłam się.
-Nie mogłem zasnąć, więc postanowiłem, że się przejdę, i jakoś tak wyszło, że przechodziłem obok waszego domu. Usłyszałem krzyki, zdziwiłem się, więc podszedłem, nacisnąłem na klamkę, drzwi były otwarte, więc wszedłem i zobaczyłem was.-wytłumaczył.
-Miałam szczęście, że przechodziłeś obok. Gdyby nie ty, to...-chciało mi się płakać. Niall chyba to zauważył, bo przytulił mnie do siebie.
-Nie kończ. I nie myśl o tym, co by było, gdyby.-pocieszał mnie, głaszcząc po włosach.
-Dziękuję, Niall.- powtórzyłam, szlochając w jego białą koszulkę.
-Może chcesz dzisiaj przenocować u mnie i Harrego?-zaproponował.
-Nie, dzięki. Zadzwonię do którejś z dziewczyn.-odpowiedziałam, 'odklejając' się od niego.
-Ok. To ty zadzwoń, a ja tu poczekam. Odprowadzę Cię.-odparł. Pokiwałam głową i pobiegłam na górę, do sypialni.
Kiedy już się ubrałam: http://31.media.tumblr.com/tumblr_maxahzgZcA1rd7xumo1_500.jpg , wzięłam większą torebkę niż zawsze i wpakowałam tam trochę ciuchów i pidżamę. Z łazienki wzięłam kosmetyki i szczoteczkę do zębów. Wróciłam jeszcze do sypialni po telefon.
Zeszłam na dół i razem z Niallem wyszłam z domu. Wybrałam numer do Leigh-Anne i przyłożyłam słuchawkę do ucha. Odebrała po 4 sygnałach.
-Halo?-usłyszałam jej zaspany głos.
Hej. Przepraszam, że dzwonię w środku nocy, ale mam problem i potrzebuję przenocowania.
-Ok... Ale co się stało?-spytała.
Opowiem wam, jak już przyjadę. Ale na pewno mogę?
-Tak, oczywiście.
Dzięki. Będę za 20 minut, bo idę na piechotę.
-Jasne. Do zobaczenia.-rozłączyłam się.
-I co?-chłopak spojrzał na mnie pytająco.
-Mogę zanocować u Leigh i Jesy.
-To dobrze.-ruszyliśmy w stronę ich domu.
Po 20 minutach byliśmy już na posesji. Zza drzwi wyłoniła się Lee w pidżamie i puchatych kapciach. Podbiegła do mnie.
-Pezz, co się stało? Pokłóciłaś się z Zaynem?-wypytywała.-O cześć, Niall!-dodała zwracając się do blondyna.
-Hej!-odpowiedział. Dziewczyna znów swój wzrok przeniosła na mnie.
-Kłótnia to przy tym 'pestka'.-odparłam, a po moim policzkach spłynęło kilka łez.
Pożegnałyśmy się z Niallem i weszłyśmy do domu, gdzie zastałam Jess. Usiadłam na kanapie i gestem ręki wskazałam, żeby usiadły obok. Tak też zrobiły. Opowiedziałam im wszystko. O zdradzie, o tym, że chciał mnie zgwałcić... Dziewczyny były mocno wstrząśnięte.
-O boże... Perrie, ale jak o chciał Cię zgwałcić? Przecież wie, że jesteś dziewicą.-stwierdziła Jesminda.
-Tak, ale on był pijany. Co wcale nie oznacza, że nie mógł nad sobą zapanować. A w ogóle, to po co się upił?!-podniosłam lekko głos i rozpłakałam się. Przytuliłam się do Fiery. Ona nic nie odpowiedziała tylko głaskała mnie po plecach.
-Chcesz, żebyśmy zadzwoniły do Poopey?-spytała Swagger Mix.
-Nie, teraz nie. Jutro zadzwonimy.-odpowiedziałam.
-To może pójdziemy już spać, bo chyba jesteś trochę zmęczona?-zaproponowała.
-Taa... Masz rację.-przyznałam. Poszłam się przebrać w pidżamę, a kiedy już to zrobiłam, położyłam się w pokoju gościnnym, gdzie dziewczyny rozłożyły mi już kanapę i przyniosły pościel.
Prawie od razu zasnęłam.
Rano obudziłam się około 10:00. Obok mnie siedziała Jade.
-O już się obudziłaś!-zauważyła.
-Hej. Skąd się tu wzięłaś?-zaśmiałam się lekko.
-Dziewczyny zadzwoniły do mnie gdzieś tak o 9:00 i poprosiły, żebym przyszła. Tak zrobiłam. Opowiedziały mi wszystko... Perrie, tak mi przykro, nie wiem jak on mógł coś takiego zrobić.-westchnęła, po czym mnie przytuliła.
Siedziałyśmy tak jeszcze chwile rozmawiając. Postanowiłam, że się trochę ogarnę. Wzięłam z torebki jakieś ciuchy i kosmetyki i poszłam do łazienki. Ubrałam się w to: http://24.media.tumblr.com/tumblr_mbjfluNcgI1rdlmloo1_500.png i umalowałam.
Zeszłam na dół. Jesy robiła śniadanie, więc postanowiłam jej pomóc. Chciałam się jakoś odwdzięczyć za to, że mnie tak ugościły. Zrobiłyśmy jajecznice i grzanki. Zawołałyśmy Pinnock i Thirlwall. Razem zjadłyśmy posiłek. Nie musiałyśmy się spieszyć, ponieważ miałyśmy dzisiaj wolne.
Zebrałam brudne naczynia ze stołu i zajęłam się zmywaniem. W pewnym momencie usłyszałam głośne pukanie do drzwi. Poszłam otworzyć. Za drzwiami stał...
_______________________________________________________________________________
To już szósty. Trochę krótki, ale jakiś jest.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Zaszaleję i poproszę o 9 komentarzy na nowy rozdział.
Mam nadzieję, że dacie radę.
/Hope
Hahah, zawsze urywasz w najciekawszym momencie. Nie mogę się już doczekać następnego rozdziału, a ten był niesamowity !
OdpowiedzUsuńBoziu! Czy to musi być takie cudowne,perfekcyjne? Dobrze że Niall przechodził obok. Pewnie za tymi drzwiami bd Malik,ale to tylko moje przypuszczenia :)
OdpowiedzUsuńWenki życzę :)
świetne! czekam na nastepny! xDD
OdpowiedzUsuńjuż się doczekać nie mogę!
;DD
Jejku dziewczyno! Masz talent <3 Kocham,kocham,kooochaam <3 Urywasz w najlepszych momentach:c xdd Czekam na następny i zapraszam do mnie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://newcity-new-life.blogspot.com/
Kocham to złote serce Nialla ♥ Kocham twój blog i czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie na opowiadanie o Little Mix i One Direction ♥ http://two-gang-one-hate.blogspot.com/
Następny, zajebiste opowidanie
OdpowiedzUsuńNastępny, zajebiste opowidanie
OdpowiedzUsuńKolejny świetne opowiadanie.
OdpowiedzUsuńLove it.
OdpowiedzUsuńDawaj new rozdział beeeeeejbe ;***
OdpowiedzUsuńKiedy nn nie mogę się doczekać piszesz cudnie!!!
OdpowiedzUsuńświetne <3
OdpowiedzUsuńtak se myślę że to pewnie Malik, ale to tylko moje przypuszczenia, idiota, zachowuje się jak skończony dupek, grry
no dobra, już nie mogę się doczekać next :)
ale swietnee :d Boze jak ty swietnie piszesz.. <33
OdpowiedzUsuńCzekam na nn <3
zapraszam do mnie.nowe 3 rozdziały <3
http://kazda-ciemna-noc-one-direction.blogspot.com/
Jak zwykle świetne kochanie ♥
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że takie króciutkie ;cc
No ale nic, nie mogę się doczekać następnej części ^^
Życzę weny skarbie x
cudny <3
OdpowiedzUsuńfajnie się czyta ^^
czekam na następny ;)
świetny imagin <3
OdpowiedzUsuńczekam na nexta !!
Cudny rozdział :) Lece czyta dalej !. :D Bo ciekawość mnie zżera kto stał za drzwiami :)
OdpowiedzUsuń